Dystans, dezynfekcja i maseczki. Słyszał to chyba każdy. Pewna firma postanowiła ułatwić spełnienie jednego z kowidowych zaleceń i zaprojektowała opaskę SprayCare, której zadaniem jest uproszczenie rytuału dezynfekcji sprzętów, które dotykamy. Spójrzcie sami jak wygląda dezynfekcja w stylu Spidermana!
Po wciśnięciu przycisku rozpylana jest mgiełka środka dezynfekującego. Niby nic, ale trzeba przyznać, że rozwiązanie jest dużo wygodniejsze niż wyciąganie z kieszeni lub torby buteleczki ze środkiem i rozpylanie jej atomizerem.

Opaska poza zbiorniczkiem na płyn i przyciskiem wyzwalającym ma jeszcze port USB do ładowania, wskaźnik LED sygnalizujący konieczność ponownego napełnienia zbiorniczka i gniazdo umożliwiające uzupełnienie płynu.
Projekt na KickStarterze zebrał ponad trzykrotnie więcej funduszy niż potrzebował, zamiast planowanych 6000 dolarów udało się zebrać ponad 20000 dolarów. Produkcja urządzenia ruszy w styczniu przyszłego roku, a w marcu gotowy produkt ma dotrzeć do zamawiających.
Obecnie, dezynfekując dotykane powierzchnie trzeba zapłacić 32 dolary. Można również złożyć zamówienie na zestaw dwóch urządzeń w cenie 60 dolarów. Dostępny jest jeszcze pakiet rodzinny, czyli cztery urządzenia za 116 dolarów.
Źródło: spray.care